Islam W Praktyce

Amir · Gość

Jasne. Pytam zupełnie poważnie w jaki sposób do tego dążysz. Nie musisz się od razu Bóg wie jak unosić tylko dlatego że ktoś wyraża wątpliwość.

Raszid

Więc na przyszłość poćwicz poważne wyrażanie wątpliwości bez używania szyderstwa.

mala szara myszka

bagdad

witajcie .. jako że w całej tej dyskusji jaka jest tutaj prowadzona, a przeczytałem całą od samego początku, jestem bezstronny, wyrażę tylko swoją nadzieję, że uda Wam się pozytywnie zażegnać powstały konflikt .. choć mało znaczące mogą być słowa człowieka, który nie udzielał się zbytnio na forum, i jest wielce niezorientowany w temacie, to jednak wierzę, że będzie dobrze

pozdrawiam Was

Al-Islam

Ten temat "euroislamu", jego w miarę precyzyjnej definicji i ewentualnych problemów z nim z teologicznego punktu widzenia to temat nadający się na odrębną dyskusję bo widzę że do jednego worka z tą etykietką są wrzucani zarówno praktykujący muzułmanie interpretujący źródła w sposób "umiarkowany" (z braku lepszej nazwy, zawsze podkreślam, że to wielki skrót myślowy) jak i muzułmanie, którzy z tych czy innych powodów nie do końca Islam praktukują; zarówno muzułmanie, którzy a priori uznają wartości "zachodu" (kolejny wielki skrót myślowy) za nadrzędne, którym należy podporządkować wartości Islamu (np. osoby pokroju Selima Chazbijewicza) jak i np. wielu irańskich uczonych szyickich, którzy nota bene są dość "antyzachodni" a jednak ich interpretacja źródeł nie stoi w wielkiej sprzeczności z pewnymi uznawanymi za "zachodnie" ideami jak np. prawa człowieka, itd. To, że pewne punkty, w których moja interpretacja Islamu może być przez niektórych uważana za część jakiegoś "euroislamu" nie przeszkadza mi Raszidzie nosić brody, nie przeszkadza też mojej żonie nosić hidżab ani ogólnie wypełniać żadnych innych religijnych obowiązków. Ale to dyskusja na inny temat.
W tym temacie pozostaje mi tylko doradzić wszystkim, od siebie poczynając, aby starać się traktować osoby jako jednostki a nie jako części jakiejś większej masy,która sama w sobie może być bardzo zróżnicowana; i wreszcie aby akceptować różnice, które zawsze były, są i będą i które niosą ze sobą zarówno negatywne jak i pozytywne aspekty - i mam na myśli różnice nie tylko pomiędzy danymi grupami w Islamie ale również pomiędzy interpretacjami w łonie każdej z tych grup lub też ponad grupami; i rozpatrywać każdy argument sam w sobie a nie unosić się jak paw ponad "euro"islamem czy jakąkolwiek inną interpretacją.

mala szara myszka

no tak
..:)
http://www.youtube.com/watch?v=tvc1Nv_488g

Majeed

Wlasnie to przeczytalem i... jestem wstrzasniety. Co posto to nowy temat do klutni! Wezcie sie uspokujcie???

To forum bylo na prawde wspaniale kiedy sie tu zalogowalem. Od zeszlych wakacji sie cos porabalo i tak jest do dzis.

P.S.Nie wiedzialem, ze jest tu az tyle szyitow. Jak to jest, ze znam "konwertytow na szyizm" tylko Polakow, a z zadnego innego kraju nie?

mala szara myszka

mala szara myszka

ato ci powiem ze ja znam takich konwertytow .....to znaczy mozetakich pol konwertytow . urodzeni sunnickich rodzinach .zenia sie albo wychodza za maz za szyitow ..i potem jakos deklaruja sie ze blzsze sercu jest im sposob patrzenia z perspektywy szyitow ...i na ogol sa to mezczyzni Very Happy

azreszta szyici maja to do siebie ze ie wrzeszcza o tym -jam szyita jest . moj maz albo ja zawsze´mowimy ze jestesmy muzulmanami-najpierwa ludzmi ,potem muzulmanie ....a gdzies tam na konnnnnnnnnncu szyici .moze gdybys tak poüytal sieto znalazl bys wiecej szyitow .wsrod nie -polskich konwertytow ....:)

Al-Islam