Islam W Praktyce

bagdad

witajcie ..

chyba te słowa odnoszą się po części do powyższej dyskusji ?!
"Powiedz swoim żonom i swoim córkom,
i kobietom wierzących,
aby się szczelnie zakrywały swoimi okryciami.
To jest najodpowiedniejszy sposób,
aby były poznawane, a nie były obrażane. "

ja osobiście myślę, że noszenie czy hijabu, czy burki, czy temu podobnemu ma po części na pewno i też dobrą stronę społeczną, jak umm1809 zauważyła :

bagdad

choć patrząc na to przez pryzmat kobiety która dajmy na to jest osobą niewierzącą, która przyzwyczajona jest do raczej eksponowania swoich wdzięków, niż ich ukrywania, jest to pewnego rodzaju "ograniczanie"

sailor

Nosisz huste? Masz meza? -- oto pytania ktore zawsze padaja na kazdym muzulmanskim zjezdzie/spotkaniu/wykladzie, a czasami to pierwsze i jedyne pytania. Nie sugeruje ze hidzab nie jest wazny, ale czy napewno nie mamy ciekawszych tematow, tylko chusty/chlopy? Arabki jakos maja spokuj, zauwarzylam ze jesli one nie nosza hidzabu, to Polki mysla ze moze one nie sa bardzo praktukujace, ale jak Polka nie nosi hidzabu no druga Polka sie spyta czy boji sie co powie sasiad.

Raz w meczecie ktos sie spytal czy nosze hidzab na ulicy, i powiedzialam ze nie. Muzulmanka stojac obok mnie powiedziala ze pewnie sie boje co powiedza znajomi. Potem powiedziala ze ona sie tylko boji Boga.

Dodam ze ta muzulmanka nie byla nowa konwertytka i chodzila w pelnym hidzabie, ale nie umiala poprawnie zarecytowac al-fatihe i znala jedna sure... Wiedzialam ze nie mozna osodzac kogos na podstawie wygladu, ale i tak bylam wtedy w szoku. To ze ona mnie osadza bo nie chodze w hidzabie... no to troche boli i irytuje, ale nauczylam sie ze lepiej nic nie mowic. Co ja jej mnialam powiedziec? "Inszallah siostro kiedys nie bedziesz leniwa i bedziesz mniala na tyle rozumu zeby sie tego nauczyc?" No chyba tak niewypada.

... Najlepiej dac sobie spokoj, i unikac takich dyskusji. Powiem wam tu, na ananimowym internecie, ze w tej chwili nie interesuje mnie ani chusta ani maz. Ale w "realu" juz lepiej mowic ze pragne i to, i tamto.

Czasami jak sie wybieram do meczetu to mam mala nadzieje ze tam zobacze pewnego faceta, i wtedy nie siadam w autobus. Tak samo czasami mysle zeby juz zalorzyc ta chuste i udowodnic wszystkim ze mam odwage i mam ich opinie gdzies, ale to zaden powod.

Sa sposoby zeby kogos zachecic do hidzabu i nie sugerowac ze ona nie ma jaj bo nie chodzi w chuscie, wiem ze sa bo nawet raz (w Egipcie) sie z tym spotkalam.

asmaani

no to jest rzeczywiscie trudne.
ciagle jakies naciski, nosisz, rodzina ma pretensje i ludzie na ulicy roznei sie zachowuja, nie nosisz -znajda sie osoby ktore dadza ci odczuc jak to niefajnie.

sytuacja optymalna- dajcie mi swiety spokoj i pozwolcie mi dojrzec do tej decyzji, i nie osadzajcie mnie.

sailor

No, dokladnie. Ale nie wiem czy moge was prosic o swiety spokuj :P

Ali powiedzial ze najlepsi przyjaciele zachecaja swoich przyjaciol do dobra, i macie -- jesli nie obowiazek -- to jakas tam odpowiedzialnosc zeby cos powiedziec (mnie i wszystkim) jak widzicie ze robimy zle.

Ale zeby komus powiedziec ze sie boji czy ze nie ma odwagi to juz przesada. Tak samo jak sie nie mowi komus ze jest glupi i leniwy jak widzicie ze nie umie sie modlic po dwoch latach w islamie.

mala szara myszka

NurHude

Assalem aleykum.

Do podjecia decyzji kobieta musi sama dojrzec.Czesto zdarza sie,ze pod naciskiem zaczyna nosic hijab a po krotkim czasie go "zrzuca".

Pamietam jak ja duzo czytalam i uczylam sie o islamie ,az nadszedl czas,ze postanowilam go nalozyc.
Pieknie to ujal imam Nawawi mowiac,iz haja(niesmialosc) i iman(wiara) sa nierozlaczne.Kobieta majaca gleboka wiare ma rowniez haja,wiec sie zaslania mashallah.

tawa

Assalamualaykum warahmatullahi wabarakatuh
Kochane, w hijabie czy bez I tak ludzie znajda w was cos,co trzeba palcem wskazac,zeby udowodnic swoja wyzszosc. Mnie cos takiego spotkalo. Nie mowie,ze jestem cudowna I perfekcyjna,ale hijab nosze od samego poczatku I jest on dla mnie wazny. W polsce marzylam o tym, zeby nosic abaye, I bardzo powaznie mysle o niqabie.
Ale na pierwszym miejscu jest dla mnie nauka islam. w polsce organizowalysmy sobie z siostrami lekcje islamu. I przychodzil kto chcial. W hijabie lub bez. Az wyjechalam do uk I dowiedzialam sie,ze nie jestem prawdziwa muzulmanka,bo gdybym nia byla,to chodzilabym tylko w czarnej abaji I hijabie. Subhanallah! Bardzo chcialam poznac jakies siostry tutaj,ale jak zobaczylam to stowarzyszenie, gdzie wszystkie przychodza na czarno,tak zeby ludzie widzieli jakie sa pobozne,a na spotkaniach tylko plotki I obgadywanie,to podziekowalam.

Noor Ul Ain

Bardzo Ci współczuję, Tawa. Ja też w UK jestem, w moim mieście jest Islamic Centre i mamy też klasę świeżych muzułmanek plus kandydatek. Nie ma żadnej presji nie tylko co do niqabu ale nawet do zwykłego nakrywania głowy. Jesteśmy uczone Islamu i decyzję o zmianach życiowych podejmuje każda z nas niezależnie. Nie ma przymusu, nie ma nagabywania. I tak powinno być.

MARI